Ogłoszenie

Chcesz zarejestrować się? - Zgłoś chęć udziału w wątku „Do administratora Od administratora”


#106 2010-02-05 09:34:46

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki

Uratowany dzięki kamerze i aparatowi

Kobieta podziwiająca dzięki kamerze internetowej zachód słońca z drugiego końca kraju uratowała życie mężczyźnie, który zgubił się podczas robienia zdjęć w okolicach Sankt Peter-Ording na zamarzniętym Morzu Północnym.

Czujna internautka zawiadomiła policję w Husum, że widzi sygnały z prośbą o pomoc, nadawane lampą błyskową przez zdezorientowanego fotografa. Mężczyzna nie umiał zlokalizować brzegu, ponieważ zewsząd otaczały go jednakowo białe tafle lodu. Jego wybawczyni znajdowała się w odległości kilkuset kilometrów - na południu Niemiec.

Stróże prawa ustalili pozycję "rozbitka" i skierowali go na plażę, migając światłami radiowozu. Nieszczęśnik został następnie pouczony, jakie niebezpieczeństwa czyhają na lodzie na nieostrożnych miłośników przyrody. Z pewnością nie trzeba było mu tego dwa razy powtarzać...

Jak opowiada rzeczniczka miejscowej policji Kristin Stielow, nie wiadomo, kim był mężczyzna około czterdziestki ani jego wybawczyni. Dodała też, że miejscowi wiedzą, że gdy zapadną ciemności, łatwo zgubić się na lodzie, ale turyści, tacy jak uratowany właśnie fotograf, często bywają lekkomyślni. W chwili, gdy cudownie ocalony stracił wyczucie położenia, temperatura zdążyła już spaść. Groziło mu więc śmiertelne wychłodzenie lub utonięcie w przeręblu.


Autor: Anna Błońska
Źródło: Yahoo!


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#107 2010-02-05 15:50:34

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki

Koniec jednego z najstarszych języków świata

Wymarł jeden z najstarszych języków świata - język bo. Na Wyspach Andamańskich koło Indii zmarła 85-letnia kobieta, jedyna użytkowniczka tego języka.

Na świecie funkcjonuje około 6 i pół tysiąca języków, z czego miesięcznie giną dwa. Szczególnie zagrożone są na przykład język mati ke, którym mówi w tej chwili kilku Aborygenów na północy Australii. Problem w tym, że używają oni różnych odmian tego języka i nie potrafią się nawet między sobą dogadać. Zagrożone są też języki plemion afrykańskich.

BBC podaje anegdotę z Meksyku. Chodzi o sprzeczkę dwóch siedemdziesięciolatków z Ayapan. Panowie się pokłócili w języku zoque i przestali ze sobą rozmawiać. A że byli jedynymi jego użytkownikami, praktycznie zakończył się żywot języka.

Nie trzeba zresztą szukać daleko - przykład jest także w Europie. Językiem gaelic mówi coraz mniej osób, głównie na wyspach na północy Szkocji. Podobnie jest z językiem walijskim. Trwają próby ich ratowania.

W miejsce ginących języków pojawiają się nowe, sztuczne. Weźmy choćby na'vi z "Avatara". Pierwszych 30 słów stworzył reżyser James Cameron, potem językiem zajął się zawodowy lingwista. Składa się z on kląskających dźwięków, wypowiadanych przy użyciu warg i języka bez pomocy płuc. Jest podobny przez to do afrykańskiego języka khosa z grupy bantu.

Przed na'vi były inne filmowe języki, choćby elficki z Władcy Pierścieni Tolkiena czy klingoński ze Star Treka. Na klingoński przetłumaczono już Biblię, dzieła Szekspira. Nie wykluczone, że podobnie będzie z na'vi.

Żródło: Wiadomości radia ZET


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#108 2010-02-05 15:55:31

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki

Nieświeża mozzarella z polskiego mleka

Uwaga, wielbiciele pizzy i sałatki caprese. Z badań włoskich rolników wynika, że co trzecia mozzarella wcale nie jest zrobiona ze świeżego mleka.

http://www.radiozet.pl/var/ezflow_site/storage/images/wiadomosci/swiat/nieswieza-mozzarella-z-polskiego-mleka/667382-1-pol-PL/Nieswieza-mozzarella-z-polskiego-mleka_imagelarge.jpg
fot. AFP



Mało tego, połowa słynnego sera produkowana jest z zamrożonego zsiadłego mleka z Polski, Litwy, Węgier i Niemiec. W zeszłym roku w ten sposób przypłynęły do Włoch aż 2 miliardy litrów mleka z zagranicy. Włoscy rolnicy mówią, że to psuje im jakość mozzarelli.

Żródło: Radio ZET


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#109 2010-02-06 09:50:16

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki

Adopcja krok po kroku – raport Familie.pl

Proces adopcyjny jest długi i skomplikowany dlatego, że los dziecka można powierzyć tylko osobom godnym zaufania. Portal Familie.pl razem z Haliną Łozowską-Sobol, dyrektor ośrodka opiekuńczo – adopcyjnego w Olsztynie pokazuje, jak wygląda droga do adopcji.

Proces adopcyjny rozpoczyna się od niewinnego telefonu, w czasie którego rodzina umawiana jest na rozmowę wstępną do ośrodka. Rozmowa odbywa się pod czujnym okiem specjalistów. Ośrodek adopcyjny wnikliwie sprawdza, jacy są kandydaci na rodziców, żeby mieć pewność, że dziecko trafi w dobre ręce. Na takim spotkaniu oprócz wstępnego rozpoznania, rodzina jest szczegółowo informowana, w jaki sposób proces będzie przebiegał.
Do ośrodka adopcyjnego należy również złożyć:

- wniosek o pomoc w adopcji dziecka;
- życiorysy;
- zaświadczenie od lekarza o stanie zdrowia;
- zaświadczenie o niemożności posiadania dziecka;
- odpis aktu małżeństwa;
- sentencja rozwodowa (jeśli był rozwód);
- opinie z zakładów pracy;
- referencje;
- zaświadczenia o wysokości dochodów;
- zaświadczenia od psychiatry;
- zaświadczenie o niekaralności;


Dokumenty, jakie należy złożyć są dokumentami wymaganymi przez sąd. Ośrodki adopcyjne przygotowują, kwalifikują kandydatów na rodziców adopcyjnych zgodnie z potrzebami zgłoszonych dzieci, ale to sąd wydaje postanowienie o tym, że dziecko może trafić do rodziny adopcyjnej.

Jeśli rodzina ma prawidłową motywację dobre warunki mieszkaniowe, materialne i zdrowotne, a pracownicy ośrodka nie zauważą nic, co mogłoby ich zdyskwalifikować, rozpoczyna się proces adopcji. Proces, który trwa kilka miesięcy, a czasem nawet i dłużej.

Nigdy nie jest tak, że rodzice wybierają dziecko. Jest zupełnie odwrotnie. To rodziny są dobierane w taki sposób, aby móc spełnić jak najlepiej potrzeby dziecka i stymulować jego wszechstronny rozwój. Naczelną zasadą adopcji, określoną w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym  jest dobro dziecka. I o tym zawsze należy pamiętać.

Choroba jednego z małżonków może być przeszkodą w procesie adopcyjnym, ale nie oznacza wcale dyskwalifikacji. Potrzebne są wtedy dodatkowe badania od specjalistów, którzy orzekają, czy choroba będzie przeszkodą w wychowaniu dziecka, czy nie.

Kolejnym etapem jest wywiad wstępny, podczas którego pracownicy ośrodka lepiej poznają rodzinę oraz weryfikują dokumenty. Kandydaci rozwiązują również testy psychologiczne. Sprawdzani są nie tylko w ośrodku, ale również w miejscu zamieszkania. Pracownicy ośrodka rozmawiają z rodziną kandydatów na rodziców, aby dowiedzieć się nie tylko kim są rodzice, ale również do jakiego środowiska ma trafić dziecko. Określane są predyspozycje, cechy osobowościowe, kompetencje kandydatów na rodziców. Jeśli na tym etapie żaden z pracowników nie będzie miał zastrzeżeń do rodziny następuje wstępna kwalifikacja do adopcji.

Mając wstępną kwalifikację rozpoczyna się tzw. okres przygotowawczy. Ten etap trwa około trzech miesięcy. Jest to merytoryczne przygotowanie  do wychowywania dzieci pozbawionych opieki rodziców  naturalnych przez specjalistów ośrodka. Kandydaci poznają też prawne aspekty przysposobienia. Odbywa się to w trakcie dziesięciu spotkań grupowych, bądź indywidualnych. Jeżeli zachodzi potrzeba, kandydatom poświęca się więcej czasu. Po szkoleniu następuje kwalifikacja. Komisja, która decyduje o kwalifikacji składa się z pracowników ośrodka oraz osób  związanych  z opieką nad dzieckiem. Jeśli gremium uzna, że rodzina jest przygotowana do przyjęcia dziecka – to kandydaci uzyskują kwalifikację. Po uzyskaniu kwalifikacji nie pozostaje nic innego, jak czekać na propozycję ze strony ośrodka.

To, co sprawia, że proces adopcyjny trwa nawet kilka lat, jest właśnie oczekiwanie na dziecko. Kandydaci na rodziców najczęściej wyrażają chęć przyjęcia jak najmłodszego dziecka, stąd nieraz długie oczekiwanie. Przychodzi  moment propozycji dziecka. Komisja kwalifikacyjna, biorąc pod uwagę potrzeby dziecka, kwalifikuje dla niego odpowiednią rodzinę. Owszem, zdarza się, że między dzieckiem, a rodziną nie „zaiskrzy”. Wtedy proces jest przerywany, a rodzina musi czekać na kolejną propozycję. Takie sytuacje jednak zdarzają się bardzo rzadko, w  przypadku  dzieci szczególnie  zaburzonych.

Gdy rodzina otrzyma propozycję dziecka, rozpoczyna się zapoznanie, czyli okres spotkań z dzieckiem w miejscu jego pobytu. Podczas tego etapu badane są wzajemne relacje i sprawdzane jest, jak nawiązują się więzi pomiędzy dzieckiem, a kandydatami na rodziców i czy jest  wzajemna akceptacja. Jeśli wszystko przebiega bez zakłóceń, należy uaktualnić niektóre dokumenty i sprawa kierowana jest do sądu, który orzeka, czy dziecko może trafić do danej rodziny, czy nie.

Sąd bada przedstawioną sytuację i wydaje najpierw postanowienie tymczasowe, które zezwala na zabranie dziecka do domu do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Jest to tzw. okres preadopcyjny. Jeśli opieka  nad dzieckiem jest sprawowana właściwie, dobro dziecka nie jest w żaden sposób zagrożone, umacniają  się  więzi  emocjonalne  między dzieckiem  i kandydatami, podczas drugiej rozprawy sąd wydaje postanowienie o przysposobieniu dziecka. Po uprawomocnieniu się postanowienia następuje koniec procesu adopcyjnego i teraz już trzeba być ze swoim dzieckiem na dobre i na złe.

Jacy ludzie mogą starać się o dziecko?

Do ośrodków adopcyjnych powinny zgłaszać się osoby, które mają silną potrzebę macierzyństwa i ojcostwa, potrzebę obdarowywania miłością bezwarunkową dziecka pozbawionego opieki rodziców naturalnych, gotowe na pokonywania wszelkich trudności związanych z wychowaniem dziecka, jego sytuacją zdrowotną. Kandydaci powinni być odpowiedzialni, świadomi moralnych i prawnych skutków adopcji, otwarci na zmiany i współpracę  ze specjalistami. Powinni mieć dużą świadomość tego, że posiadanie dziecka, to nie są same radości, ale również problemy. Jeśli ludzie boją się problemów, nie powinni starać się o adopcję dziecka, bo nie podołają trudom jego wychowania.

Marcin Osiak


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#110 2010-02-06 10:32:19

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki

2010-02-05
Student z Olsztyna dokonał odkrycia w Islandii

Nazywam się Kamil Łapiński i jestem studentem UWM. Obecnie studiuję na Islandii. Jesteśmy z kolegą z roku pierwszymi osobami na świecie, które wyprodukowały energię elektryczną z biometanolu pochodzącego z CO2 i H2. Pisały o naszych osiągnięciach gazety islandzkie, dlatego informuje również swoją rodzimą gazetę — napisał w mailu do redakcji Kamil.
Kamil Łapiński, student Wydziału Nauk Technicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, wyjechał do Islandii w lutym ubiegłego roku. Dzięki współpracy UWM z islandzką Szkołą Nauki o Energii Odnawialnej (RES - The School of Renewable Energy Science — przyp. red.) w Akureyri pojechał na intensywny roczny program magisterski dotyczący odnawialnych źródeł energii. Razem z Mateuszem Kluską z Politechniki Rzeszowskiej pracował tam przy nowatorskiej metodzie produkcji biometanolu z dwutlenku węgla i wodoru. W rezultacie badań udało im się uzyskać energię elektryczną z tak wyprodukowanego metanolu. Islandzkie media okrzyknęły ich osiągnięcie "krokiem milowym w historii produkcji energii w Islandii i być może na całym świecie".

— Oficjalna próba odbyła się 22 stycznia, ale już przed świętami się udało — wspomina Kamil Łapiński. — Była ogromna radość. No i wywiady, zdjęcia, gratulacje od prezesów i promotorów.

Dlaczego ten sukces uznaje się za tak ważny? — Bo wykorzystujemy szkodliwy dla środowiska dwutlenek węgla do produkcji — odpowiada student UWM.

— Na całym świecie nie wiadomo, co robić z CO2. Został powszechnie uznany za jednego z głównych sprawców globalnego ocieplenia, w atmosferze jest go w nadmiarze. Są plany, żeby wpuszczać go głęboko pod ziemię, albo rozpuszczać w morzach i oceanach. Za jego emisję ponad limity na całym świecie nakładane są wysokie kary, a tu okazuje się, że skutecznie wykorzystujemy go do czegoś pożytecznego — tłumaczy Łapiński.

buk

http://student.wm.pl/image_big.inc.php?d=/i/n&f=35f038375b1005085198b00c9ebbc6bflaboratorium%20karol%20lysy%20pg.jpg_m(800x800)
Kamil Łapiński (po lewej)
Fot. Archiwum prywatne
żródło: student.wm.pl

Miło poczytać   o zdolnej, mądrej młodzieży.
Do znudzenia powtarzać będę, mamy cudowną młodzież i od nas, dorosłych, zależy, jakie rosną nam pokolenia, to my dajemy im przykład, w śród nas, szukają autorytetów do naśladowania


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#111 2010-02-07 22:47:05

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki

Od depresji matki do agresji dziecka

Depresja matki w czasie ciąży zwiększa ryzyko wystąpienia zachowań aspołecznych u nastolatków z obszarów miejskich. Ponieważ kobiety, które w okresie dorastania same były agresywne, częściej miewają w czasie ciąży obniżony nastrój, koło zaburzonego zachowania się zamyka.

Badanie podłużne psychologów z Uniwersytetu w Cardiff i Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego objęło 120 dzieci z okolic centrów miast. Wiele uwagi poświęca się wpływowi depresji poporodowej na niemowlęta, ale depresja przeżywana podczas ciąży również może oddziaływać na płód – zaznacza profesor Dale F. Hay. Wywiady z matkami nastoletnich obecnie dzieci przeprowadzano czterokrotnie: podczas ciąży, po porodzie oraz gdy dzieci miały 11 i 16 lat. Okazało się, że matki, które będąc w ciąży, zmagały się depresją, 4-krotnie częściej miały dzieci, wykazujące w wieku 16 lat agresję. W podobny sposób zachowywali się i chłopcy, i dziewczęta. Psycholodzy stwierdzili również, że kobiety brutalne jako nastolatki z większym prawdopodobieństwem miały obniżony nastrój w czasie ciąży. Związku między ciążową depresją a agresją nie można wytłumaczyć strukturą rodziny, wiekiem, wykształceniem, stanem cywilnym, pozycją społeczną czy ilorazem inteligencji matki lub epizodami depresyjnymi przeżywanymi przez nią na innych etapach życia dziecka.

Hay zaznacza, że na razie nie wiadomo, jaki mechanizm miałby kierować dzieci na ścieżkę podwyższonego ryzyka zachowania aspołecznego.


Autor: Anna Błońska
Źródło: In Sciences


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#112 2010-02-08 09:50:31

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki

"Ludzki mózg starzeje się tak jak wszystkie narządy organizmu. Są jednak proste metody, które pozwolą dłużej zachować jego sprawność" -  The Daily Mirror. Wyniki badań, które mogą poprawić pracę mózgu i opóźnić jego starzenie się, publikuje dziennik.

1. Serfuj w sieci.

Nie wystarczy jednak bezmyślnie biegać po różnych stronach. Bardzo dobre efekty przynosi używanie wyszukiwarek internetowych, bo wtedy mózg wykorzystuje obszary odpowiedzialne za podejmowanie decyzji, dzięki czemu pozostaje aktywny. Jest to trening, który przynosi poprawę jego pracy już po kilku dniach.

2. Po prostu tańcz.

Korzyści dla mózgu przynosi tylko taniec towarzyski. Zapamiętanie kroków i jednoczesne wsłuchiwanie się w takty muzyki, przemieszczanie się i uważanie, aby nie deptać stóp partnera, to dobre ćwiczenie dla szarych komórek.

3. Godzinami gadaj przez komórkę.

Następnym razem, gdy mama mówi się o szkodliwości telefonów komórkowych, powiedz jej o nowej teorii, że promieniowanie może chronić przed chorobą Alzheimera. Badania na myszach wykazały, że fale elektromagnetyczne z telefonów komórkowych zmniejszają ilość białek w mózgu odpowiedzialnych za rozwój choroby Alzheimera.

4. Gałki oczne w ruch.

Zapomniałeś czyjeś imię lub zgubiłeś kluczyki do samochodu? Spróbuj poruszać oczami na boki, do 30 sekund, aby umożliwić swoim mózgu zwiększenie pamięci. Poziome ruchy oczu wymagają współpracy obu półkul mózgowych prawej i lewej.  Pomaga to odzyskać niektóre zapomniane informacje.

5. Graj jak najdłużej.

Nowe badania amerykańskich naukowców sugerują, że gry komputerowe faktycznie przyspieszają myślenie. Namiętni gracze podczas eksperymentu podejmowali decyzje i przetwarzali informacje dwa razy szybciej od innych.

6. Spacer? Tylko w plenerze.


W innym badaniu okazało się, że osoby, które trzy razy w tygodniu przez 50 min. spacerowały po parku czy lesie osiągały duże lepsze wyniki podczas testów pamięciowych.

7. O mózgu myśl już podczas śniadania.

Ziarna zbóż popijane sokiem pomarańczowym to najlepszy wybór. To źródła kwasu foliowego, który pomaga obniżyć poziom homocysteiny w mózgu - gdy jest jej zbyt wiele mamy kłopoty z jasnością myślenia.

8. Bądź towarzyski.


Regularne spotkania ze znajomymi pozwolą nam zatrzymać proces starzenia się mózgu. Naukowcy z Harvard School of Public Health wykazali, że relacje społeczne znacznie poprawiają pracę obszarów odpowiedzialnych za pamięć.

9. Medytacja i joga.

Połączenie głębokiego oddechu, medytacji i poczucie relaksu działa zbawiennie na szare komórki. I to dosłownie, bo naukowcy odkryli, że podczas takich sesji organizm jest w stanie zwiększyć odtwarzanie komórek
mózgowych.

10. Dbaj o zęby.

Bakterie, które powodują stany zapalne i choroby dziąseł mogą przedostać się do krwi i naczyń krwionośnych. Tymczasem niedawno odkryto, że rozwój demencji przyspieszają uszkodzenia
tętnic.

11. Ćwicz ręce.

Zaskakujące wnioski przyniosły badania z Oxford University. Okazało się, że żonglowanie piłeczkami znacznie poprawia pracę połączeń komórek nerwowych. Podobne efekty przynosi zapisywanie - chociażby listy zakupów, lewą ręką.

12. Curry dodawaj do wszystkiego.

Ta przyprawa, a właściwie zawarta w niej kurkuma pomaga zmniejszyć ilość szkodliwych białek w mózgu. To one odpowiadają za starzenie się tego narządu.

13. Z sudoku i krzyżówką za pan brat.

Nigdy nie przepuszczajmy okazji, aby rozwiązać krzyżówkę czy sudoku. Badania dowiodły, że osoby, które cztery razy w tygodniu rozwiązywały krzyżówki było o 47% mniej narażone na ryzyko pogarszania się pamięci.

14. Biegaj, pływaj, skacz...

Jazda na rowerze, gimnastyka i każda inna aktywność fizyczna nie tylko jest zbawienne dla naszego ciała. Naukowcy z University of North Carolina stwierdzili, że regularne ćwiczenia poprawiają także pracę naczyń krwionośnych w mózgu.

15. Trzy filiżanki kawy dziennie.

Francuscy badacze wykazali, że codzienne picie kilku filiżanek kawy znacznie poprawia pracę mózgu i pamięć. Oczywiście zamiennikiem mogą być inne napoje zawierające kofeinę.

(AJ)


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#113 2010-02-09 06:30:08

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki

http://www.przekroj.pl/work/privateimages/formats/D/6909.jpg
Marek Raczkowski  - „Przekrój”


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#114 2010-02-09 06:47:23

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki

Niemożliwe stało się możliwe

08-02-2010 20:30

Dzięki oczyszczeniu krwi z krążących przeciwciał lekarzom ze Szpitala Uniwersyteckiego w Coventry udało się przeszczepić nerkę pacjentce, u której transplantacja w normalnych warunkach byłaby niemożliwa ze względu na groźbę gwałtownego spadku ciśnienia krwi związanego z odpowiedzią immunologiczną. Zarówno chora, jak i jej siostra, która została dawcą organu, czują się bardzo dobrze.

Przebieg leczenia 41-letniej Maxine Bath może szybko stać się przykładem dla zespołów transplantologicznych z całego świata. Zastosowanie tradycyjnych metod przeszczepiania organów u tej pacjentki byłoby niemożliwe ze względu na obniżone ciśnienie krwi. Stan ten mógłby się dodatkowo pogłębić w związku z odpowiedzią immunologiczną wywołaną przez krążące we krwi przeciwciała. Co gorsze, dawca narządu był daleki od ideału pod względem tzw. zgodności tkankowej, w związku z czym ryzyko odrzucenia przeszczepu było jeszcze większe niż zwykle.

Aby odciążyć organizm i osłabić niepożądaną reakcję układu odpornościowego, badacze poddali dawcę i biorcę innowacyjnej procedurze. Polegała ona na pobraniu i oczyszczeniu osocza krwi, a następnie schłodzeniu go do temperatury 0°C, w której doszło do wytrącenia się przeciwciał oraz innych białek osocza.

Przygotowane osocze powtórnie ogrzano i podano do organizmu. Pojedyncze powtórzenie procedury pozwoliło na usunięcie z krwi 30-40% przeciwciał, więc dla bezpieczeństwa u każdej z pań powtórzono ją pięciokrotnie.

Oczyszczenie krwi z przeciwciał pozwoliło na osłabienie pierwszej, gwałtownej fazy reakcji immunologicznej na obcy organ. Odpowiedź na późniejszych etapach po przyjęciu obcej nerki jest z kolei na bieżąco łagodzona przez leki osłabiające aktywność układu odpornościowego (immunosupresanty). Znacząco zmniejsza to ryzyko zarówno odrzucenia przeszczepu, jak i groźnego dla życia spadku ciśnienia.

Od przeprowadzonego zabiegu minęły trzy miesiące. Zarówno biorca, jak i dawca przeszczepu mają się dobrze. Można więc liczyć, że nowa metoda zostanie włączona do kanonu technik transplantologicznych i znajdzie zastosowanie w sytuacjach, w których znalezienie zgodnego dawcy jest niemożliwe, a przeprowadzenie zabiegu jest konieczne ze względu na zaburzenia związane z niewydolnością własnego narządu pacjenta.


Autor: Wojciech Grzeszkowiak
Źródło: Times Online


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#115 2010-02-18 22:19:34

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Ciekawostki



I cóż o takiej formie protestu myślicie?


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 
..::Myśleć to, co prawdziwe, czuć to, co piękne i kochać, co dobre - w tym cel rozumnego życia::...
--> -->
Free counters!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Ciechocinek wellness weekend