Ogłoszenie

Chcesz zarejestrować się? - Zgłoś chęć udziału w wątku „Do administratora Od administratora”


#91 2008-01-21 14:21:06

klara

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Ku pokrzepieniu serc-czytałam stenogramy z posiedzenia Rady Gabinetowej,najbardziej deficytowe specjalizacje,to kardiologia i reumatologia!Dottore,karierę przed nami widzę ogromną,będziemy mieli "iście"jak mawiała moja mała Agatka.

 

#92 2008-01-21 14:48:39

hrabina_balkanska

Gość

Re: Zaufanie Tuska

No to Klaro i Wściekły - obyście się od roboty nie mogli opędzić, oczywiście wzamian za godziwe wynagrodzenie. Wszak w Polsce nową Irlandię nam obiecują więc niech zaczną od irlandzkich... poborów bo w końcu przecież tylko o to chodzi.

Paganell przycupnął cicheńko za kominkiem i słyszę tylko skrzypienie gęsiego pióra po papierze, kleksy inkaustu i pobrzękiwanie skrzypek - czyżby nową melodię komponował? Oj, coś mi się wydaję, że obiecana przez niego szanta się tworzy...

 

#93 2008-01-21 16:21:15

klara

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Hrabino,w cuda i "białe szczyty" nie wierzę,trzeba po prostu uwierzyć w siebie i drożej sie sprzedać-powtarzam to sobie od trzech tygodni,a do szefa jeszcze nie dotarłam!Wściekłemu napisałabym wniosek na leczenie sanatoryjne gdzieś pod palmami,może jechać razem z moim hrabią na Madagaskar!Obaj są przepracowani,nie mówiąc o ciągłym stresie!

 

#94 2008-01-21 16:56:50

hrabina_balkanska

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Ech Klaro! Fajnie piszesz "...trzeba po prostu uwierzyć w siebie i drożej sie sprzedać.."... Tylko jak na razie nikt w Polsce nie chce tego drożej kupić. Na górze zapierają się rękoma i nogami przed sprawiedliwymi podwyżkami płac, reformom mówią TAK, ale na materialny wymiar tych reform NIE. Za to sobie nie szczędzą - patrz 3000 na łebka w sejmie za co? Za niecałe 2 miesiące "pracy" na Wiejskiej, a jaka ta hmmm... praca to widać. Czyli? Pieniądze jednak są mimo płaczu takiej pani Klepacz i pani Hall na przykład ale są dla... kolesi. A innym? http://qan.interia.pl/chat/applet/chat_resources/images/chat_imgs/u-figa.gif Bez maku!

 

#95 2008-01-21 17:11:52

klara

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Chce,chce,sama wiem,że gdybym sama podpisała kontrakt z NFZ,zarobiłabym więcej,ale ugrzęzłabym w papierach i sprawozdaniach!Zawsze byłam dla szefa spejalistą niezbyt opłacalnym,bo...za dużo badań muszę zlecać.Opłaca się zatrudniać laryngologa,ortopedę,okulistę.Teraz mam nadzieję,że jako towar deficytowy...może ten argument trafi do szefa?!

 

#96 2008-01-21 20:33:33

 wscieklyuklad

Administrator

Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: M

Re: Zaufanie Tuska

O "niebotycznym" wynagrodzeniu kardiologa w tym kraju już pisałem. Mnożąc podaną przeze mnie kwotęx3 otrzymamy niespełna 21oo zł miesięcznie netto. Doktorat i 26 letnią wysługę lat pomijam.Więc o czym mówimy ? Dodam, że badania też nie są drogie - usg, próba wysiłkowa , holter czy ekg to praktycznie koszty zużytego materiału (elektrody, zel ) i amortyzacja aparatu. Bo zapłata za pracę wykonujących jest stała - niezależnie od tego czy obsłużą 5 czy 555 pts./dobę. Jak Klaro widzisz i ten fach jest opłacalny , ale już niekoniecznie opłacany. Chamstwo pacjentów przy tym takie samo, jak w Poradni Ogólnej - ta sama agresja roszczeniowość, wrzaski i ubliżanie, eeee szkoda gadać, bo zaraz ktoś przeczyta i powie , mówi jedno, robi drugie. Cóż tak to jest, że robiąc jedno, wcale nie musi się myśleć w identyczny do odczuć sposób. Czy jest wyjście jakie ? Tania linia ...... wiadomo dokąd.


http://img19.imageshack.us/img19/3040/liniadotokiohotelbyslickx9.jpg


http://img19.imageshack.us/img19/3040/liniadotokiohotelbyslickx9.jpg

Offline

 

#97 2008-01-21 21:48:53

klara

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Dottore przerażasz mnie!Dobrze chociaż,że masz urlop,ja sprzedaję swoje usługi w NZOZ-ie,więc o takich luksusach jak urlop,czy wysługa lat[27] dawno zapomniałam!Teoretycznie sama sobie jestem szefem,praktycznie pracownikiem najemnym mojego kolegi,który ma zmysł do interesów,więc moje netto do Twojego podobne,ale bez dodatków,urlopów,zwolnień lekarskich!Na szczęscie moja praca jest spokojna,pacjenci cierpliwi,dobrze mi znani.Wściekły odpuść trochę,mojemu Hrabiemu też to powtarzam,właśnie z wizyty domowej wrócił!

 

#98 2008-01-22 20:22:25

klara

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Prosto z pracy idę do tego kącika pozgrzytać zębami!Poznałam zasady kontraktu z NFZ na poradnie specjalistyczne w roku2008,poprawiło się i to jak!Nasze porady są wyceniane w punktach,cena punktu wzrosła z oczekiwaniami z 7.50,aż do 8zł!Więcej,porada zamiast dwóch punktów jest teraz warta cztery,ale ilość punktów,które mogę "wypracować" pozostaje taka sama.A więc,więcej nie zarobię,ale się nie narobię,bo mogę przyjąć o połowę mniej pacjentów,czyli kolejka dwa razy się wydłuży...I już słyszę to gadanie:"ci lekarze,na NFZ to nie przyjmą,ale w swoim prywatnym gabinecie za pieniądze skolko ugodno!

 

#99 2008-01-23 13:21:28

hrabina_balkanska

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Czytam Was i tak sobie myślę, że wielu pacjentów chyba po prostu nie wie co wymyślają w NFZ i w ministerstwie. Pacjentów nie interesują jakieś tam punkty, limity itd. nakładane przez fundusz a ich zdrowie, a że z bolączkami idą nie do NFZ a do lekarza, stąd oczywiste pretensje do tego ostatniego. A taki lekarz jest między młotem pacjenta i kowadłem funduszu. Ot, i cała tajemnica. Czasami jak patrze na moją lekarkę domową to włosy dęba mi stają ile bumag musi wypełnić dla kasy chorych itd.jedynie z powodu mojej anginy i żałuję, że zawracam Jej głowę takim drobiazgiem. Czasem spotykam Ją wieczorem wracającą z pracy, widzę poszarzałą zmęczoną twarz, ale buzia jaśnieje a oczy Jej świecą gdy spotka jakiegoś swojego pacjenta. Dla wszystkich ma chwilę uwagi i dobre słowo. Kocham Cię Svetlano, na prawdę jesteś...świetlana.
Mówi się potocznie, że to czy tamto jest chore, a mnie się wydaje, że najbardziej chorzy w przypadku zależności pacjent-lekarz są ci w tzw.ministerstwie zdrowia, NFZ i placówkach im pokrewnych! Może "leczenie" służby zdrowia należy najpierw zacząć od nich?

 

#100 2008-01-28 10:25:29

 Aska

Administrator

15591522
Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: K

Re: Zaufanie Tuska

Stało się to, co stać musiało.
Odważny rencista zaskarżył Skarb Państwa o zbyt niską rentę i domaga się jej podwyższenia. Uważa, i moim zdaniem słusznie, że kwota w wysokości około 600zł. jest zbyt niska. Przechodząc na rentę, otrzymał 70% średniej płacy w kraju, w tej chwili też tak powinno być. Uważa, że ZUS prawidłowo wyliczył kwotę jego renty i jej waloryzacje.
Renta jest zobowiązaniem państwa wobec obywatela. Jak większość obowiązujących przepisów, ustawa o rentach i emeryturach, ma luki. Nie może być tak, żeby wysokość reny była równa wysokości czynszu.
Jak rencista wygra sprawę w sądzie, ruszy lawina pozwów.
Jest kolejna grupa, która ma uzasadnione roszczenia wobec Skarbu Państwa. Póty dopóki ustawy pisać będą przypadkowi ekonomiści, uchwalać je będą politycy z Bożej łaski, nie będzie dobrze. Sprawami gospodarki i finansami powinni zająć się fachowcy i powinno to być ponadpartyjne. Czy doczekamy takich czasów?


http://www.madzik.pl/linie/pookline.gif


"Żyj! - krzyknęła nadzieja
... bez Ciebie nie potrafię - odparło cicho życie ...


Prawdziwy przyjaciel to ten, który mnie zna i nadal lubi

Offline

 

#101 2008-01-28 16:45:09

klara

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Asiu,sprawa rencistów niewątpliwie powinna być uregulowana!Jeżeli,jak twierdzi pani Kopacz,system jest nieszczelny,to tu cieknie mocno.Przykłady z dnia dzisiejszego:odwiedziło mnie dwóch panów rencistów.Pierwszy cierpi na podagrę,nadciśnienie i chorobę zwyrodnieniową stawów,bardzo często korzystał z leczenia szpitalnego i konsultacji specjalistycznych.Na ostatniej komisji ZUS orzeczono częściową niezdolność do pracy na stałe.Facet stwierdza z rozbrajającą szczerością,że "wreszcie człowiek przestanie się pętać po szpitalach i specjalistach",czyli pętał się tylko dla potrzeb rentowych,marnotrawiąc nasze pieniądze!Drugi pacjent-55 lat,130 kg,pali dwie paczki papierosów dziennie.Jakim cudem ten człowiek ma mieć zdrowe serce,czy stawy kolanowe?Co miesiąc odwiedza kardiologa,reumatologa,neurologa i ortopedę,oczywiście kolekcjonuje wpisy na komisję rentową.Wystarczy policzyć koszty tych wizyt,badań,leczenia szpitalnego.Wypisuję tony zaświadczeń lekarskich dla ZUS,KRUS,Opieki Społecznej,Sądów,oczywiście nikt za to nie płaci,to prawdziwa "czarna strefa"!

 

#102 2008-01-28 19:01:24

klara

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Inny aspekt tej sprawy to moi młodsi pacjenci z reumatoidalnym zapaleniem stawów,wzywani co rok na komisję ZUS!Strata czasu i pieniędzy,bo ich choroba ma charakter stały i postępujący,więc po co ich tak często wzywać?!

 

#103 2008-01-28 20:52:57

 wscieklyuklad

Administrator

Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: M

Re: Zaufanie Tuska

Klaro, ktoż jak nie Ty problemy, z jakimi się borykają o rentę walczący, ma znać ? Rzesze "cudownie ozdrowionych", rzesze "zdatnych do pracy" rosną. Oczywiście sposób widzenia inwalidztwa w społeczeństwach zachodnich jest odmienny. Tam piłkarzem może zostać ktoś, kto ma sztuczną zastawkę serca, twór obcy co nie tylko uszkodzeniu ulec może, ale wymagający przyjmowania leków przeciwkrzepliwych, co przy urazie może być źródłem zupełnie nieciekawych konsekwencji. U nas taki czlowiek to dozgonny "kaleka". Wystarczyłoby stworzyć jednak odpowiednią ilość stanowisk pracy - także dla
niepełnosprawnych, by liczba "ozdrowieńców " wyraźnie wzrosła. Wysokość renty nie powala, nie jest więc zachętą do korzystania z tej formy wsparcia. Jest natomiast istotnym zastrzykiem gotówki wobec wizji bezrobocia bez prawa do zasiłku. Polacy nie są narodem leserów.  Ale kombinować także potrafią. To, co w tym najgorsze to niejednolitość kryteriów orzeczniczych.  Wiele zależy tu od widzimisię oceniającego, a i od "ukladów ". Sam znam lekarza, ktory w trakcie operacji kręgoslupa doznał uszkodzenia naczyń szyjnych z zaburzeniami czucia w palcach dłoni. Dla chirurga to "wyrok śmierci" zawodowej. Owszem mógł otrzymać rentę ( choc jako jedyna dolegliwość u innego nie była by jakimkolwiek po temu argumentem ). Kuriozum jednak był fakt, iż nie tylko, iż otrzymał świadczenia, ale uznano też , iż przysługuje mu znacznie wyższa renta zawodowa. Przypomne, że rentę ową przyznaje się w efekciu uszczerbku nabytego w efekcie wykonywanej pracy. Przypominając strajk górników z kopalni walbrzyskich, którym cofnięto przyznane uprzednio świadczenia można sytuacje powyzszą mianem skandalu nazwać. Ale coż, ktoś przecież powiedział, że ktoś tam się wyżywi......
No i nie zapominajmy o innej zusowskiej aferze - przeputaniu gdzieś świadczeń kilkuset tysięcy kobiet - niedługo termin zażalenia poszkodowanych ulegnie przedawnieniu. No i co ? No i pstro ! Dlatego renciści nasi kochani - nie liczcie na zbyt wiele. trzeba szukać tych "przeputanych pieniążkow " w Waszych kieszeniach.


http://img19.imageshack.us/img19/3040/liniadotokiohotelbyslickx9.jpg


http://img19.imageshack.us/img19/3040/liniadotokiohotelbyslickx9.jpg

Offline

 

#104 2008-01-29 11:34:15

klara

Gość

Re: Zaufanie Tuska

Piszesz Wściekły o rzeszy "cudownie uzdrowionych",a przecież równie dobrze jak ja znasz ten problem.Duża część naszych rencistów powinna być "leczona" przez opiekę społeczną-taniej i sensowniej!Na początku lat 90-tych ,w związku z rosnącym bezrobociem było ciche przyzwolenie na "wysyłanie na rentę" z byle powodu i stąd rzesze rencistów,którzy wcale na rentę się nie kwalifikują!A już do szału doprowadzają mnie te zusowskie pobyty sanatoryjne,kompletna bzdura i marnotrawienie pieniędzy podatników!Jest absolutnie zrozumiałe,że pacjent po zawale jedzie do szpitala sanatoryjnego i po rehabilitacji wraca do pracy[lub nie].W przypadku chorób reumatycznych,takie wyjazdy nie mają większego sensu!Pracujesz na OIOM-ie,tam o leserów i kombinatorów trudno,ale w Poradni Kardiologicznej na pewno są.Czy nie uważasz,że te "podchody rentowe" za dużo nas wszystkich kosztują?Te "zaliczane" pobyty w szpitalu i konsultacje specjalistyczne?Można ten problem rozwiązać taniej i z pożytkiem dla "rencistów społecznych" i państwowej kiesy.

 

#105 2008-01-29 11:55:16

 wscieklyuklad

Administrator

Zarejestrowany: 2007-10-14
Płeć: M

Re: Zaufanie Tuska

Oczywiście Klaro Droga - pisałem już o tym wczesniej. W każdej - nie tylko kardiologicznej poradni jest wiele starających się o rentę. Tylko widzisz, ja bym ich nie nazwał mi wszystko leserami. Pewnie, że w przypadku starania o jakiekolwiek świadczenie zawsze znajdzie się grupa cwaniaczków. Jako przykład przytoczę podanie jednego z Profesów skierowane do dyrekcji szkoły , do której uczęszczały jego pociechy. Prosił w nim , by zwolniono go z opłat za obiady dla tychże, ponieważ...... budował willę i poniósł spore wydatki. Ładne ?
Osoby ubiegające się o rentę, to najczęściej ci, ktorzy jednak jakieś schorzenie mają. Poza "żółtymi" papierami nie tak łatwo zdobyć dokument potwierdzający możliwe do weryfikacji schorzenie. I dlatego własnie - jak piszesz, winno zlikwidować się fundusze na rehabilitację sanatoryjną bo to koszmarna bzdura, a środki te raczej przeznaczyć właśnie na weryfikację stanu zdrowia, lub ....... jakieś inne zasiłki. Skąd te sanatoria ? Ano stad, że trzeba jakoś uzasadnic sens ich istnienia przy równoczesnym zastrzyku finansowym -dla nich właśnie pod hasłem rehabilitacji. Jako reumatologa z pewnością rozśmieszy Cię skierowanie w ramach prewencji rentowej pacjenta z wrodzonym rozszczepem kręgosłupa lędźwiowego z niedowładem prawej nogi i okresowym nietrzymaniem zwieraczy. Oczywiście w karcie posanatoryjnej czytamy o "cudownym" ozdrowieniu, uzyskaniu znakomitej poprawy. Po to by zadowolić "chłopców "z  ZUS-u , ktorzy opierając się na tym "dokumencie" renty nie przyznają. A wtedy powrót do pracy na miesiąc ( o ile ją znajdzie, a jak nie włóczenie się po sądach odwoławczych ) i kolejne zwolnienie, kolejne weryfikacje zasadnoci, kolejne anatorium i ..... kolejne cudowne ozdrowienia na moment.. I dalej można ciągnąć pieniążki na podobne bzdety. Kończąc - starający się o rentę - niezależnie od stopnia inwalidztwa, to ludzie zrozpaczeni. Opłacajacy całe lata składkę zdrowotno-rentową tej złodziejskiej instytucji. Nagle pozbawieni pracy lądują na bruku. Nikogo nie interesuje co z nimi będzie. Uciekają w chorobę. Gdyby nie odprowadzali składek tej "bandzie" a odprowadzone kwoty wpłacili na konto bankowe/przepuścili przez giełdę, to po kilkudziesięciu latach mieliby i na leczenie i na - zapewne godne -życie. Tak pozostaje im krótka "kuroniówka" , świadomość złodziejstwa jakiego dopuściło sie wobec Nich panstwo łąpami ZUSu i.... długie plądrowanie śmietników w poszukiwaniu szansy na przetrwanie. To ludzie godni, lumpów , cwaniaków jest wśród nich mało. Podziwiam ich za to, że nie napadają na ulicach, nie mordują, nie kradną. I za to, że w sposób niezwykle mądry, niezwykle stonowany można rozmawiać z Nimi na różne tematy. Szanuję tych ludzi. Współczuję im. Od lutego tym bardziej.


http://img19.imageshack.us/img19/3040/liniadotokiohotelbyslickx9.jpg


http://img19.imageshack.us/img19/3040/liniadotokiohotelbyslickx9.jpg

Offline

 
..::Myśleć to, co prawdziwe, czuć to, co piękne i kochać, co dobre - w tym cel rozumnego życia::...
--> -->
Free counters!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Ciechocinek wellness weekend findyourgirlfriend poxilina wrocław